- Słońce – wróg nr 1! Kobiety chronią się jak mogą, a sposobów jest wiele – kapelusze, parasole, osłony czy plażowe facekini:
- Tanie chińskie rzeczy? Znamy to? Tylko dla Europejczyków. Sami Chińczycy z miast kupują markowe produkty z najwyższej półki – od kosmetyków poprzez ciuchy i auta.
- Brak nr rejestracyjnego na aucie? Działanie celowe. W dużych miastach często koszt rejestracji auta przekracza wartość zakupionego samochodu.
- Zajęcia taneczne na chodniku w środku miasta to „chleb powszedni” .
- Chińczycy noszą spiczaste kapelusze? Relikt przeszłości obecny głównie na prowincji.
- Stuletnie jaja pídàn są obrzydliwe? Trzymane 100 dni w ziemi jajka w smaku są lekko słone i dość smaczne, a konsystencja białka przypomina naszą polską galaretę wieprzową 🙂
- Operacje plastyczne oczu wciąż bardzo popularne. Mają zapewnić sukces m. in. w znalezieniu męża jeszcze podczas studiów.
A może Wy również dowiedzieliście się o czymś niezwykłym podczas swojej podróży do Chin?
Małgosia